Można na to pytanie odpowiedzieć przewrotnie, pisząc — żaden z wymienionych nie jest chrześcijaninem lub że wszyscy wymienieni są chrześcijanami.
Cała rzecz w tym, że nieustannie musimy pamiętać o rozróżnieniu na tych, którzy są nominalnymi członkami Kościołów chrześcijańskich, traktując ich ofertę jako realizację swoich specyficznych potrzeb i na tych, którzy wyznając wiarę w Jezusa Chrystusa, czynią z tej relacji przedmiot swojej ostatecznej troski. Naśladowcy Jezusa Chrystusa zostali nazwani „chrześcijanami” (Dzieje Apostolskie 11:26), ponieważ ich postawa życiowa przypominała Chrystusa. Niestety z czasem to miano straciło wiele ze swojego pierwotnego znaczenia i zaczęło być używane do określenia kogoś religijnego, kto stara się być dobry, ale nie jest nowo narodzonym uczniem Jezusa Chrystusa. Przypomina mi się stare porzekadło: chodzenie do garażu nie czyni nikogo samochodem, podobnie jak chodzenie do Kościoła nie czyni chrześcijaninem. Członkostwo w kościele, chodzenie regularnie na nabożeństwa i hojne wspieranie pracy kościoła nie uczynią z nikogo chrześcijanina. List do Tytusa 3:5 mówi, że Bóg „nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym”.
Chrześcijanin to osoba, która uwierzyła i zaufała Chrystusowi poddając mu swoje życie. Dzieje się to w akcie „narodzenia na nowo”, w którym ten, który zaufał Chrystusowi, pokutując za swoje grzechy, przyjmuje łaskę osobistego zbawienia przez wiarę, które jest darem od Boga. Odtąd jego postępowanie nie jest motywowane nakazami religijnymi lub moralnymi, ale rozwijającą się relacją miłości do osoby Zbawiciela, którego zmartwychwstanie było uwieńczeniem zwycięstwa nad śmiercią i dowodem, że Bóg da życie wieczne tym, którzy w Niego wierzą.
W Ewangelii Jana czytamy „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego” (Ewangelia Jana 1:12). W myśl tego wiersza chrześcijanin to część prawdziwej Bożej rodziny, a jego cechą charakterystyczną jest miłość do innych i posłuszeństwo wobec Słowa Bożego.